Strasznie Mroczne forum - Reaktywacja

marcinyoshi

zastanawia mnie:

wy razem mieszkacie i chyba macie osobne komputery, tak ?

czy nie czujecie się lekko zrośniete przez to, że na przykład udzielacie się na jednym forum, w jednej sekundzie... i czy oprócz klikania pod sobą jesteście jeszcze w stanie odjeść od komputera i pogadać o czymś już niezwiązanym z rzeczywistością wirtualna...

ale tak na powaznie pytam teraz Question

DemeteR

marcinyoshi

no to chwała wam za to Smile

po prostu chcę sobie wyobrazić taką sytuację, która być może spotka moje dzieciaki... z jednej strony super, a z drugiej istnieje właśnie ta obawa moja, że wpatrzone w komputer przestaną mieć ze sobą relacje face to face...
no a poza tym, mam nadzieję, że są rzeczy, które zupełnie robicie osobno i nie wtajemniczając nadto siebie (nie mówie o sexie, bo pewnie klepiecie jęzorem non stop na ten temat hehehehe)

DemeteR

Akasha

wiesz. my wychowalysmy sie bez komputera.. pojawil sie takowy iles lat temu, teraz neidawno siostra kupila sobie nowy.. ale smiesznei jest jak czasem na gg gadamy xD hahaha..

ale spedzamy ze soba sporo czasu.

sleepwalker

ja z moja siostra juz od dluzszego czasu mamy osobne komputery, ale nie przebywam w necie w tych miejscach co ona i paradoksalnie rozmaiwam z nia czesciej. niz kiedy mielismy jeden komputer Wink

marcinyoshi

ufff...

DemeteR

Akasha

o bozeeee..zapomnialam o nim. ale wies znei mialysmy netu itp.

DemeteR

bo wtedy to jakos internet w ogole powszechny nie byl

Akasha

jak to nie????? jackowska (w gim?) miala juz neta. pamietam Smile

DemeteR

przeciez my nie mialysmy tego kompa w gim downie... ani w gim za Twoich czasow ani w gim za moich pacanówko Ty

Akasha

chuj z tym xD on i tak czesto sta lwylaczony. bo nic w nim nei bylo. teraz te komputery sa wypasione. nie ma co.

DemeteR

ja tam go włączalam

Kooty

...dzieci nesotrady... <Sciana> :>