Strasznie Mroczne forum - Reaktywacja

Naarien

Nie zdarzyło mi sie to jeszcze nigdy...a jestem w długim i szczęśliwym związku już trzy lata...hmmmm....w sumie to źle napisałam tego posta^^...chodziło mi o to ze zdarzyło mi sie to dwa razy w przyplywie chwili itp itd...ale nie popieram czegoś takiego....

marcinyoshi

to wszystko zalezy od ludzi... dla mnie ciężko by było kochać się z kimś, na głowie czyjej przed chwilą chciałem rozwalić 3 talerze na raz Zdegustowany

Akasha

marcinyoshi

DemeteR

Silie

sleepwalker

a czy model rodziny nie jest stereotypem?

Silie

model nie może być stereotypem.
model jest pewnym wzorem na coś.
Coś z natury niezmiennego.
A rodzina z definicji to kobieta mezczyzna -> opcjonalnie dzieci własne bądz adoptowane (to drugie weszlo pozniej i pewnie dlatego sądzą, że mogą być rodziną skoro można adoptować a nie posiadać własne z tegóż zwiazku).
Rodzina jest jedyną ! grupą społeczną, której członkiem staje się przez urodzenie w niej <jak pisałam adopcje to inna bajka>.

Związek homoseksualny jest zaliczany do modeli rodzin współczesnych.
(choć dla mnie określaniem tego związku jest nieporozumieniem, i wypadkiem po tygodniowym piciu jakiegoś socjologa).

Demonik

Ja jestem zatwardziałym konserwą - nie dla małżeństw homoseksualnych, sprawa adopcji przez pederastów jest dla mnie czymś chorym, a ich paradę bym obrzucił jajkami.
W domu niech sobie każdy robi co chce Razz

Kooty

W pewnym sensie mozna by toczyć spory o rodziny homoseksualne i nazewnictwo do tak zwanej usranej śmierci ale.. zakłądając schemat ze dziecko moze trafić na śmietnik albo do domu dziecka gdzie nie wiadomo jaki bedzie miało hard bo różnie bywało albo do rodziny homoseksualnej gdzie będzie koichane naprawde szcerze i zoddaniem (zarówno czy to ebdzie dwóch gejów lub dwqie lesbijki) to co by było dla tego dziecka lepsze. Ja wiem, że mogłby potem być gnębionyw szkole bo dzieciaki do 15 roku zycia są łupie i dopiero około 15-16 w pełni rozwijają im się wszystkie osodki mózgowe i mozna o nich powiedziec ze neurologicznie wyhcodzą z fazy dojrzewania.. ale to jakby mysle jest do przejscia bo wydaje mi sie ze lepsze dziecko kochane niż zchorobą sierocą, które zejdzie z samotności w wieku około 30 lat, pewnie.

DemeteR

Akasha

a jak Cie gnebiono??

mnie ze powinnam miec wszedzie balerony.. itp. na srodku grupy przed wszystkimi..a bylam taka malaaa

DemeteR

Kooty

To było pewnie tak:

"Ooooo zobacz jaką ma dużą głowę!!!!"

a na serio owszem na pewno to kwestia uprzedzeń, ale wiesz ze dzieciaki uczą sie szybko i ze 90% mówiłoby że widziało wczoraj jego rodziców - fajnie panowie albo coś wten deseń. Wiem moge teraz rpzeczyć sobie troche. Mówiłem, żę to jest temat rzeka i nie mamw tym złotego środka w zasadzie ale w sumie z dwójga "złego"...

DemeteR