|
Strasznie Mroczne forum - Reaktywacja Strasznie Mroczne Forum
|
co spotkało Skipa, że go w tym momenie z nami nie ma...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marcinyoshi
Kreator Mroku
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:16, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
publicznej przemianie z Rutha, którego już od wielu, wielu orgazmów nie było, w Skipa. W kogoś, komu wszystkie członki puchną i więdną, pojawiają się i znikają z obawy przed pokaleczniem stołecznych dziewic. Dziewice te zdobywał poprzez...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
skipper
Zabójczo wymiatający z postami
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:23, 04 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
rozpowiadanie, no, mitomanem przecież był, ale nauczyciela mial najlepszego - niejakiego yoshiKHANA - wiec nie dziwne, ze opowieści dziwnej treści produkował na bazie doświadczen i marzeń dotyczacych sexu z Kashą, wojownicza księżniczką.
ta zaś, przyjeżdżając na wezwanie do warszawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinyoshi
Kreator Mroku
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:19, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
zapomniała skorzystać z wody i mydła, za to spsikała się dezodorantem swej odwiecznej siostry. Dezodorant ten sprawił iż wojowniczka Kasha'n'ka miała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akasha
Administrator - Wulgarus Pospolitus
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:41, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
mega lola, poniewaz okazalo sie ze nie dzialaaaaa..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marcinyoshi
Kreator Mroku
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:53, 05 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
......Już prawie dochodził do komputera, aby jak co dzień zalogować się na swoje ukochane forum, gdy nagle zapomniał jak się uruchamia komputer. Powoli, jakby z pewną dozą nieśmiałości, zaczął naciskać klawisze w pewnej, tylko jemu znanej kolejności. To był szyfr, który miał brzmieć: "wdupepawianaitaktegoniktniezgadnie" poczym wcisnął ENTER i oto stało się. Skip stał przed monitorem jak otępiały, gdyż nie mógł uwierzyć w to, co pokazało się na ekranie. To była DemeteR w swojej cudownej i pięknej okazałości, która śmiała się z niego szyderczo. Gdy już po godzinie (w miarę) się uspokoiła, rzekła: „Chuj Ci w dupę Kubo, już czas najwyższy żebyś przyznał mi tytuł Królowej SMF, a sam przepadł bez wieści po raz wtóry".
......Wypowiedziaszwy te słowa Demeter spojrzała w lustro i zaczęła podziwiać swe naturalne piękno. Ale Rut nie wytrzymał tej presji oraz okropnego poniżenia i postanowił opuścić swoje stanowisko pracy, aby jak najszybciej udać się do domu, w celu zalogowania się na forum i chociaż podduszenia animatora tego podłego spisku.
......Na całe szczęście w porę przeczytał wpis na czatroomie, który uświadomił mu, jak wielką stratę uczyniłby sam sobie, dusząc skutecznie owego animatora. Skip był szczęsliwy, pomyślał sobie, że zawsze może udusić kogoś innego, na przykład to boskie ciało pojawiające się za kazdym razem, gdy smw02 mrocznie wpływa na grafikę, będące częścią skomplikowanej jak bionicle psychiki metki.
......Skip postanowił wejść na pierwszy lepszy temat, żeby dopisać cokolwiek. Sam nie wiedział jeszcze co, ale miał przeczucie, że będzie to naprawdę wyjątkowe zdanie. Otwierając swój ulubiony temat zobaczył, że już wcześniej był tam tajny Gonzo, ukryty, jak bimber w zbiorniku pod wanna Jakuba Wedrowniczka, Marcin K., znany powszechnie gnębiciel kanapek śniadaniowych, pożerający je z nonszalancją niewymagającą podniesienia się zza biurka. Owo indywiduum stwierdziło, że skutecznie utrudni dostęp Skipa do wszystkich for intenetowych, portali społecznościowych i tym podobnym miejsc w internetowej przestrzeni. Wystarczyło tylko jedno małe kliknięcie, żeby wykonać plan, jednak kanapkowemu monstrum żal się zrobiło Skipa. Przez głowę przeleciała myśl, że przecież... a nie, to nie była myśl, to przeciąg byl - niestety, kanapkowy Wielki Wódz Siedzacy na Krześle w przypływie głodu pożarł, wraz z kawiatura, również owo zbawcze "jedno kliknięcie", i teraz za nic nie mógl sobie przypomnieć, w której części zołądka je zamelinował. Stąd jego zrozumiała troska o kompletne uzębienie Skipa, z którym bez wątpienia, już niebawem będzie się musiał pożegnać.
......Skip nadal siedział jak otępiały w domu przed monitorem, na którym widać było dziurę czasoprzestrzenną, filmowaną z kamerki netowej, na żywo transmitującą uzębienie Skipa kurczowo zaciśnięte na lewej nodze Kanapkowego Wodza, bezsilnie ową kończyną dygajacego w nadziei odzyskania swobody; Skip przemyślał sprawę i, zostawiwszy zaciśnięta szcztuczną szczeke na lydce Siedzącego Na Kiju, poszedł szukać jeszcze czegoś do zeżarcia.
......Nagle, ni z tego ni z owego napatoczyła się Aka vel Sraka, która jedym ruchem ręki przekroiła chleb, posmarowała masłem orzechowym i całość polała musztardą. To był wyczyn godny uwielbienia ze strony wszystkich patrzących. Ale Skip postanowił mimo wszystko nie jeść tego chleba, bo kto wie, z jakiej piekarni on jest, za to definitywnie doszedl do wniosku, że trzeba zjeść Akę.
......Szczęśliwie się złożyło, że Wielki Wódz Obgryziona Noga też miał na Akę ochotę, bo od jakiegoś czasu kanapki przestały mu wystarczać. Stąd diaboliczny pomysł żeby pojmać ją i zawieść do Stolicy, do największego ruchowiska, do miejsca, gdzie Skip bezkarnie dawał upust swoim fantastycznym pomysłom. Niestety tylko pomysłom, gdyż nigdy nie miał odwagi ich urzeczywistnić. Jednym z nich było marzenie o trójkącie - dwie siostrzyczki, Wielki Wódz Niezjedzona Kanapka i Skip w roli reżysera. Jednak z powodu oczywistych braków w oporządzeniu Wodza, plan ten przebiegły nie mógl dojśc do skutku.
Albo skip nie mógł dojśc, bo zabrakło mu zachęty ze strony metkownicy nadbałtyckiej, warczącej ostro: "pierdol się, rut".
......Kim był "Rut" ? Skip dociekać nawet nie śmiał, bo wiedział, że słowa płynące spod klawiszy klaczy metkownicy często pozbawione były sensu i zasad zgodnych z ogólno przyjętą normą. Skip wiedział jednak o swych marzeń lichości, bo jaki prawdziwy facet marzy o trójkącie bez siebie w roli jednego z kątów. To tylko potwierdzało fakt, że Skip marzył o zobaczeniu prawdziwego mężczyżny w akcji.
......Nagle jego zamyślenie zostało przerwane przez Kanapkowego Wodza, ostro protesującego w temacie, i z uporem maniaka twierdzącego, że "on może, byle marchewkę dostał". Skip nie wnikał, za to metkownica poderwała się z zainteresowaniem, twierdząc, ze ona marchewki już próbowala, i że marchewka działa.
......Skip i Wódz nie wnikali, gdzie sobie ową marchewke wsadziła i co z nią potem zrobiła. Wiedzieli oboje, że metkownica urządzała przyjęcie urodzinowe, na którym została podana surówka z dobrze nasączonej marchewki. Nasączonej czymś, co przypominało czerwony wywar z miesięcznej krwi. Stąd też niewiele osób pokusilo się, by siegnąć po tę potrawę. Niestety, właśnie tak działa zakręcony jak ruski słoik móżdżek marchewki, to jest metkownicy, którą kochamy jak Dodę Elektrodę, bo też na niej można polegać, zwłaszcza jak ma się problem z ortografią.
......Metkownica, o czym należy wspomnieć, była ucieleśnieniem marzeń Skipa. To jej facjata z napisem "Ich liebe Dich" ukazywała się na monitorze jego świeżo włączonego komputera. To jej twarz była również umieszczona na jego chuju, którego tak naprawdę nie było. Przykra to sprawa, ale prawdziwa.
......Ale wróćmy do nieosiągalnych marzeń Ruta. Zachwianą on ma umiejętnośc postrzegania co realne, a co nie, dlatego tak marzył stale i marzył o publicznej przemianie z Rutha, którego już od wielu, wielu orgazmów nie było, w Skipa. W kogoś, komu wszystkie członki puchną i więdną, pojawiają się i znikają z obawy przed pokaleczniem stołecznych dziewic. Dziewice te zdobywał poprzez rozpowiadanie, no, mitomanem przecież był, ale nauczyciela miał najlepszego - niejakiego yoshiKHANA - więc nie dziwne, że opowieści dziwnej treści produkował na bazie doświadczeń i marzeń dotyczacych sexu z Kashą, wojownicza księżniczką.
......Ta zaś, przyjeżdżając na wezwanie do Warszawy zapomniała skorzystać z wody i mydła, za to spsikała się dezodorantem swej odwiecznej siostry. Dezodorant ten sprawił iż wojowniczka Kasha'n'ka miała „mega lola”, ponieważ okazało sie że nie działa. Toteż stolica została opanowana przez "Mega siarę". To jednak nie przeszkodziło w niczym, gdyż Skip mógł wyczuć iż owa jego największa senna mara zjawiła się w mieście. Sytuacja powoli zaczęła się...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marcinyoshi dnia Śro 9:36, 05 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Silie
Moderator
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: chronione przed słońcem miejsce :] Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:40, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
pogarszał, tak zgubił klawisz Enter co węcej nie wiedzial gdzie zostawił swojego PC-ta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DemeteR
Administrator - Twój stary
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
... powiedział:
" Chuj z kompem!! Trzeba pokonac "Mega Siarę"! ",
która przez swój nietypowy zapach zaczęła zagęszczac sytuację między mieszkańcami i sama przybierac monstrualną postac. "Mega Siara" ta, nazwała się (dziwnie bo dziwnie, ale...) INFO! Niszczyła miasto, wiec Rut tudzież Skip tudziez Bezczłonkowiec zaczął...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jack Daniel's
Strasznie uzależniony
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:36, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
...bezskutecznie poszukiwać wielkiego klawisza z napisem "Del". Nie znalazł go jednakowoż, przypomniał sobie że już nie jest 27/7 do kompa przywiązany.
Psia mać, zaklął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
skipper
Zabójczo wymiatający z postami
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:37, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
po czym, zamiast brac "DEL" wziął "DEM", wsadził w kanapkę i odgryzl jej (dem, nie kanapce)ucho.
pozbawiony podtrzymywania, mózg metki radośnie wypłynąl na szeroki przestwór ocenau, to jest na dłoń skipa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DemeteR
Administrator - Twój stary
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:44, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
... tak! DeM miała mózg i to nieźle pofałdowany, czego niestety nigdy nie posiadł i posiadac nie będzie Bezczłonkowiec. Jednak jak się okazało DemeteR jest nieśmiertelna, ciało jej powrócilo do wcześniejszej, idealnej postaci. Sojrzała na Bezczłonkowca, po czym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
skipper
Zabójczo wymiatający z postami
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:49, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
okazało się, ze z dem jest jak z jednym z twierdzeń murphy'ego - nieszcześcia chodza parami, para za parą.
jak to coś paskudnego, to wróci, po tym, jak szkód narobi.
i oto metka wrócila... TADAMMMM!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DemeteR
Administrator - Twój stary
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:55, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jeszcze piękniejsza i cudowniejsza niz wczesniej. Ideał ideałów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
skipper
Zabójczo wymiatający z postami
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:57, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ło jessssu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DemeteR
Administrator - Twój stary
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 997
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:01, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
to jedyne słowa jakie potrafił z siebie wydukac Bezczłonkowiec... Taka była boska. I w ten oto wspaniały sposób, Bezczłonkowiec zaczął wyznawac Demetrializm i modlił się codziennie do ołtarzyka olśniewającej DemeteR, który uprzednio stworzył. Był w takim stanie, że aż...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
skipper
Zabójczo wymiatający z postami
Dołączył: 06 Paź 2008
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 23:27, 27 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
olśniewająca metkownica, nie mogąc znaleźc sobie miejsca, z wrażenia usiadla gołym tyłeczkiem na kaktusie, ku rozpaczy statystycznej połowy populacji ue.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|